środa, 16 lipca 2014

Polecane noclegi

Podczas całej naszej podróży kilkukrotnie nocowaliśmy w miejscach poleconych przez kogoś, u osób poznanych przez couchsurfing.org albo w miejscach, które nieco przypadkowo znalazły się na naszej trasie. Część z tych miejsc była godna polecenia i obiecaliśmy, że będziemy je polecać innym osobom, co z przyjemnością robimy.

i tak np. w Iranie jeden z noclegów mieliśmy w mieście Marand, u Sabera poznanego za pośrednictwem couchsurfing (Saber wystepuje też pod pseudonimem Khanneh moallem albo Duman Whatever i z tego co mówił pracuje dla WWF, więc czesto podróżuje). Nocleg ten prowadzili chyba jego rodzice w byłym domu nauczyciela przy jednej z głównych ulic Marand - było tanio, choć warunki skromne, ale godne polecenia dla osób nie przykładających uwagi do luksusów :). Do kontaktu pozostał mi email : smediherb@gmail.com



W Yumurtalik zatrzymaliśmy się w Kucuk Pansion (co oznacza chyba mały pensjonat). W rzeczywistości było tam chyba kilkadziesiąt pokoi i prawie wszystkie puste - było jeszcze przed sezonem. W internecie był dostepny też gdzieś email do nich.











W Gruzji, a konkretnie w Stepantsminda (Kazbegi) zatrzymaliśmy się w jednym z domów gościnnych prowadzonych przez rodzinę (chyba) Pitskhelauri. Zdaje się u Pani znanej bardziej pod imieniem Marina. Warunki fajne, cena przystępna (chyba ok 25 GEL ze śniadaniem choć dokładnie nie pamietam). Śniadanie za to było pierwsza klasa, chyba najlepsze wokół całego Morza Czarnego. No i świetny widok wprost na Kazbek z tarasu. Żeby tam dotrzeć, trzeba się kierować od centrum w stronę poczty i potem skręcić w prawo pod górę a potem w lewo - gościeniec jest dokładnie naprzeciwko widocznego hotelu w trakcie budowy (w 2013 r.). Można też zapytać po prostu taksówkarzy, bo mąż Pani Mariny wozi ludzi Ładą Niva.My spaliśmy w jednym z tych 2 poniżej  - nie wiem w którym, ale wiem, że ten drugi też jest OK bo spali tam nasi znajomi.

Z noclegu w Stepantsmindzie być może będzie nam dane skorzystać już wkrótce, przy planowanej wyprawie na Kazbek :-D

Na Krymie nasza miejscówka na półwyspie Kazantyp to ta z wizytówki poniżej - w miejscu wielkiej zółtej kropki, tuż przy czymś na kształt molo,a z pokoju wchodziło się od razu na plażę... 

A gdyby ktoś dotarł do Mardin, to polecamy poszukać noclegu w tym miejscu - Sahmeran Pansiyon (http://www.sahmeranpansiyon.com/) . Położony jest w górnej części starego miasta, wejście od 'deptaka'. Wprawdzie schody prowadzące w górę, a właściwie ich brak, wyglądały tragicznie i  nas początkowo odstraszyły, ale warto było zaryzykować.  (podobno akurat trwał remont kanalizacji na tych schodach).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz