poniedziałek, 1 kwietnia 2013

GÓRY - Mount Savalan

Jeden z głównych punktów naszej wyprawy to trzeci najwyższy szczyt Iranu - stratowulkan Savalan (używana jest też nazwa Sabalan).


Savalan położony jest w północno-zachodnim Iranie, w pobliżu miasta Ardabil, nieco poza głównym łańcuchem gór Elbrus, co czyni go szczytem mocno wybitnym (wybitność ponad 3000 m). Z kolei wysokość 4811 m n.p.m. czyni go wyższym od Mount Blanc. Sam Savalan, podobno nawet ładniejszy niż Damavand, to rozległy masyw z kilkoma wierzchołkami sięgającymi powyżej 4500 m. Oprócz samego wierzchołka, na Savalan jest masa innych 'atrakcji' - źródła wód mineralnych, około 10 lokalizacji z gorącymi źródłami, a nawet ośrodek narciarski (tak -  w Iranie można sobie pojeździć na nartach!).
Jeśli chodzi o wejście, to nie ma nadmiaru informacji na ten temat w internecie, ale po przeczytaniu kilku relacji wygląda na to, że góra jest stosunkowo łatwa, choć pewnie w maju będzie jeszcze trochę śniegu i temperatury poniżej zera. Na zboczach Savalanu jest kilka 'schronisk', w tym west shelter oraz najbardziej oblegany east shelter (ok. 3500 m n.p.m.), do którego można dojechać terenówką. Z east shelter wychodzi większość osób, które chcą zdobyć szczyt - można spokojnie wejść i zejść do schroniska w jeden dzień, choć oczywiście dobrze jest przynajmniej jeden dodatkowy dzień poświęcić na aklimatyzację na tej wysokości.
My też będziemy atakować wierzchołek najbardziej popularną trasą, a po jego mam nadzieję szczęśliwym zdobyciu, zapewne będziemy relaksować się w jednym z wspomnianych wyżej gorących źródeł - np. Shabil Spa. 
Poniżej znaleziony w sieci szkic, a szersza relacja zapewne ukaże się po naszym powrocie...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz