czwartek, 14 marca 2013

Przez kraj winem płynący :)

      Gruzja – część z naszej ekipy była już w Gruzji i przywiozła z stamtąd mnóstwo wspomnień.  Również coraz częściej w publikacjach pojawiających się w naszym kraju widać rosnące zainteresowanie tym krajem m.in.  Katarzyna Pakosińska  prowadziła program telewizyjny o Gruzji, Marcin Meller napisał książkę, w wywiadach korespondent wojenny Wojciech Jagielski bardzo pozytywnie ocenia Gruzinów i ich poczucie humoru, również Pascal Brodnicki i Robert Makłowicz w swoich programach  kulinarnych odwiedzili Gruzję i byli urzeczeni tamtejszymi potrawami.
      Nasza trasa tegorocznego przejazdu ma na celu dwa główne punkty – mianowicie region winiarski Kachetię oraz góry Kaukazu. Na pewno warto zwiedzić nadmorski kurort jakim jest Batumi (znane nam z piosenki  Filipinek -  faktycznie w niedalekim sąsiedztwie Batumi są pola herbaciane) piękne miejsce z przyjemnym i trochę śródziemnomorskim klimatem. Przy samym morzu zaskakują palmy, których nie widuje się w głębi lądu, wzdłuż kamienistych plaż można przechadzać się szerokimi promenadami. Warto również zwiedzić stolicę kraju – Tibilisi – malowniczo położona w dolinie rzeki, łatwo trafić na bardzo duże targowiska na których można kupić wszystko, a urzekają mnogością kolorów i zapachów. Podczas spaceru po stolicy nie można zapomnieć o starej części miasta gdzie w drobnych uliczkach widuje się przepiękne drewniane galerie jakby przyklejone do domów. Położenie w dolinie rzeki powoduje, że w kilku miejscach można znaleźć punkty widokowe, z których z przyjemnością podziwiamy panoramę miasta. W tym roku po raz pierwszy mamy zamiar dotrzeć do Kachetii czyli regionu winiarskiego – w całym kraju oraz po za jego granicami można kupić wina z tego regionu – różnią się one w smaku od win europejskich gdyż fermentacja i dojrzewanie win gruzińskich odbywa się w ogromnych glinianych stągwiach – dlatego w odróżnieniu od win europejskich nie mają delikatnego posmaku drewna dębowego (który w naszych winach pochodzi z beczek w których są przechowywane). Kolejnym punktem wyprawy jest Gruzińska Droga Wojenna prowadząca przez góry Kaukazu do Rosji (główny szlak przez Kaukaz  łączący Tibilisi z Władywostokiem) . Na trasie tej wyprawy na pewno na dłuższą chwilę zatrzymamy się w miasteczku Stepantsminda położonym u podnóży pasm górskich w których znajduje się szczyt Kazbek (5033 m n.p.m.). Ponad miejscowością, nieopodal szlaku na Kazbek znajduje się klasztor Cminda Sameba malowniczo położony na wysokości ponad 2100 m n.p.m. Dalej Gruzińska Droga Wojenna doprowadzi nas do przejścia granicznego z Rosją. Tu pożegnamy się z krajem o niebywałej kulturze i  niezapomnianym jedzeniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz